Dwójka: Widawianie po meczu...

Dwójka: Widawianie po meczu...

W miniony weekend obie nasze drużyny przegrały swoje mecze. Dotkliwszą porażkę poniosła "Dwójka", która została pozostawiona bez szans przez Polonię Wrocław. Po tym meczu wywiadu udzielił trener naszego zespołu - Paweł Szymoniak.

R: Czy drużyna Polonii Wrocław jest na obecnym etapie rozwoju "Dwójki" kompletnie poza jej zasięgiem, czy przy większym zaangażowaniu zawodników dało się ugrać lepszy wynik niż kolejne 0:6?

P.S: Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć. W mojej ocenie graliśmy przeciwko głównemu kandydatowi do awansu w tym sezonie, na ich boisku, które nie jest łatwe do gry jeśli nie trenujesz na takim podłożu regularnie. Jeżeli pytasz czy jest to zespół „kompletnie” poza zasięgiem to nie, żaden nie jest „kompletnie” poza zasięgiem, bo zawsze mecz może się ułożyć w różny sposób. Niemniej jednak z tak dobrze dysponowanymi drużynami jak Polonia w niedzielę, raczej ciężko będzie nam regularnie punktować, a jedyna szansa na to, to 150% zaangażowania w meczu, optymalny skład na każdej pozycji i trochę szczęścia. Można oczywiście spróbować się zamurować i liczyć na bezbramkowy remis lub kontrę, ale ja nie preferuję takiego podejścia, stąd próbowaliśmy zrobić co w naszej mocy. Nie udało się, gramy dalej.

R: W meczu z Polonią nie mogłeś skorzystać z dwóch podstawowych stoperów. Myślisz, że ich obecność przełożyłaby się na lepszy wynik z tym rywalem?

P.S: Na pewno brak Dominika i Tomka nie jest komfortową sytuacją, szczególnie jeżeli zależy nam na ogrywaniu się stałej, regularnej formacji obrony. Niemniej jednak mamy kim zastąpić poszczególne osoby w razie ich nieobecności. Co innego jednak zastąpić jedną osobę z całej linii względem ostatniego meczu, a co innego trzy, bo brakowało również Denisa. Tu koniecznie potrzebujemy stabilizacji. Czy wynik byłby lepszy? Nie jestem w stanie tego powiedzieć.

R: Wróciłeś na boisko po tym, jak kilka ostatnich meczów "rozgrywałeś" przy linii bocznej jako Trener. Jak oceniasz swój występ i czy będzie nam dane częściej widywać Cię na boisku?

P.S: Tak, z racji absencji wyżej wymienionych zawodników, wyciągnąłem się z szafy. Wyszło niestety raczej przeciętnie. Chętnie pojawiałbym się na boisku co tydzień, ale patrząc na ostatnią frekwencję widzę, co z resztą akurat mnie cieszy, że może być o to coraz ciężej.

R: Waszym kolejnym rywalem będzie Błyskawica Szewce, z którą po raz pierwszy w obecnym sezonie mieliście wynik "na styku" (porażka 2:3). O ile mecz z Sołtysowicami był dobrym prognostykiem na przyszłość, tak Polonia na pewno sprowadziła Cię trochę na ziemię. Jak według Ciebie będzie w niedzielę?

P.S: Nie czuję się sprowadzony na ziemię, bo nie czułem żebym gdzieś odleciał po poprzednim meczu. Tydzień temu zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, które przy odrobinie szczęścia powinniśmy byli zamknąć w pierwszej połowie. Sołtysowice to dobra drużyna natomiast Polonia, według mnie, obecnie jest silniejsza. Przed meczem z Polonią mówiłem, że to będzie zupełnie inny poziom i granie niż tydzień wcześniej i żeby się na to nastawić. Odnośnie Błyskawicy – spodziewam się wyrównanego spotkania i mam nadzieję, że odegramy się za jesień.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości