PP: Historyczny awans Dwójki
W minioną środę Tomtex II Widawa Wrocław miał rozegrać historyczny mecz w Okręgowym Pucharze Polski. Niestety rywal w postaci Klubu Piłkarskiego Brzeg Dolny nie pojawił się przy Kominiarskiej, a to oznaczało, że "Widawianie" bez wysiłku awansowali do drugiej rundy.
W środę 10 sierpnia odbywały się rzeczy historyczne. Pierwszy zespół Widawy rozgrywał premierowy, wyjazdowy mecz w Okręgowym Pucharze Polski, a druga drużyna w tych rozgrywkach debiutowała. Przy Kominiarskiej gracze Pawła Szymoniaka mieli się zmierzyć z KP Brzeg Dolny, czyli spadkowiczem z A-klasy. Niestety mecz ten nie doszedł do skutku, bowiem rywal nie przyjechał. Z jednej strony dostaliśmy kilka dni wcześniej taką informację od osób działających w tym klubie, lecz osoby decyzyjne nic sobie z tym fantem nie zrobiły i choć wiedziały, że mecz nie dojdzie do skutku, to jednak nie zamierzały po ludzku zgłosić tego do organu prowadzącego - DZPN-u.
Więcej na temat tej sytuacji i planów na przyszłość ma dla Was trener drugiej drużyny - Paweł Szymoniak. Oto jego wypowiedź:
R: W swoim drugim sezonie w rozgrywkach związkowych postanowiliście się zgłosić do Pucharu Polski. Mieliście przy Kominiarskiej zmierzyć się ze spadkowiczem z A-klasy - KP Brzeg Dolny. Niestety mecz nie doszedł do skutku, bowiem rywal się na nim nie pojawił. Powiedz nam - cieszysz się z faktu, że awansowaliście bez konieczności rozgrywania spotkania czy jednak wolałbyś awans wywalczyć na boisku?
P.S: Awans uzyskany w ten sposób nie smakuje mi osobiście wcale. Zarówno ja, jak i moi zawodnicy, wolelibyśmy pokazać swoją wyższość w grze i przejść do kolejnej rundy w zwyczajnym, sportowym trybie. Wiedząc jaką kadrę mieliśmy na to spotkanie i jak zawodnicy podchodzili do ostatnich treningów, jestem przekonany, że wygralibyśmy te zawody. Tak się jednak nie stało, z przyczyn od nas niezależnych. Niemniej jednak ze swojej strony chciałbym podziękować wszystkim moim zawodnikom za to, że pomimo przecieków o prawdopodobnym odwołaniu meczu, stawili się na Kominiarskiej w komplecie i do końca czekali na rywali. Dziękuję Panowie.
R: Wiemy, dotarły do Was informację, że mecz może się nie odbyć. Powiedz jak to wszystko wyglądało.
P.S: Na dwa dni przed meczem dostaliśmy w klubie nieoficjalną informację, że drużyna seniorska Brzegu Dolnego została rozwiązana, złożyli oni stosowne papiery w DZPN i nie stawią się na tym spotkaniu. Było już za późno, aby spróbować ją potwierdzić, więc we wtorek od samego rana nasz kierownik próbował skontaktować się ze związkiem. Niestety związek nie otrzymał żadnej oficjalnej informacji od naszych przeciwników, więc na tamten moment stanęliśmy w rozkroku. Po wielu próbach kontaktu, naszemu kierownikowi udało się dodzwonić do prezesa KP Brzeg Dolny, który to, na domiar złego udał, że nic takiego nie ma miejsca i zobowiązał się wyjaśnić temat. Niestety na tym telefonie kontakt z tym człowiekiem się urwał, a nam nie pozostało nic innego jak przygotować wszystkie formalności, boisko, a także ponieść koszty sędziów i zafundować naszym zawodnikom wycieczkę po mieście. Zgodnie z przewidywaniami, zespół przeciwny nie przyjechał. Szkoda w tej sytuacji także trójki sędziów, którzy również stracili czas. Ze swojej strony, mając ku temu okazję, pokuszę się tylko o małą dygresję. Rozumiem, że nasze rozgrywki to nie jest poziom Ligi Mistrzów i zdarzają się sytuacje, kiedy jakaś drużyna może mieć problem z frekwencją, szczególnie biorąc pod uwagę sezon urlopowy. Nam niestety również raz zdarzyło się odwołać umówiony wcześniej sparing, ale z ludzkiej przyzwoitości poinformowaliśmy o tym naszych przeciwników najszybciej jak się dało. Gramy amatorsko, pokrywając koszta z własnych składek. Bez sponsorów. Dlatego podwójnie smutne jest to, że w klubach takich jak KP Brzeg Dolny, uzyskujących z gmin pokaźne dotacje (to oficjalna informacja i każdy może ją sobie sprawdzić), u sterów stoją tacy oto niesłowni ludzie. Mam tylko nadzieję, że działania tego Pana nie odbiją się nigdy na sekcjach młodzieżowych tego klubu, a ich trenerom życzę wytrwałości w relacji z takim prezesem.
R: Teraz czekacie na losowanie i kolejnego przeciwnika. Jaki jest cel Waszej drużyny na kolejną rundę? I czy obecna kadra pozwala myśleć o tym, żeby przejść do trzeciej serii pucharowych gier?
P.S: W tym sezonie w każdym spotkaniu będziemy wychodzić na boisko z podniesioną głową i wiarą w pozytywny rezultat. Nie inaczej będzie w najbliższej rundzie pucharu Polski.
Okręgowy Puchar Polski:
Tomtex II Widawa Wrocław - KP Brzeg Dolny 3:0 (walkower)
Kadra: Wojciech Jaworski, Patryk Żebryk (K), Michał Wójcik, Kamil Oleś, Filip Borysewicz, Rafał Maciaszek, Adrian Samociuk, Kuba Cichór, Wiktor Breliński, Łukasz Kalus, Rafał Zdunek, Krzysztof Lota, Albin Teresiński, Adam Szymula, Paweł Szymoniak, Dawid Machała, Grzegorz Biegacz
Wracając do historycznych rzeczy to pierwszy też w historii obie nasze drużyny awansowały do kolejnej rundy Pucharu Polski i będą starały się o kolejne zwycięstwa. Jeśli zaś chodzi o drugi zespół to przed nim w niedziele sparing z Dębem Kuraszków (godz. 11 w Kuraszkowie), a w środę trening o 18:30 na Widawie.