B-klasa: Momenty były, ale zapunktować się nie udało
W minioną niedzielę Tomtex II Widawa Wrocław rozegrał kolejne spotkanie w rundzie rewanżowej w B-klasie. Zespół Pawła Szymoniaka u siebie w starciu na dnie tabeli podejmował Spartę II Wrocław. Po zaciętym boju niestety "Widawianie" przegrali - 1:2.
Runda rewanżowa nie jest zbyt udana w wykonaniu widawskich Rezerw. Pierwsze cztery mecze zakończyły się czterema znaczącymi porażkami "Widawian". W drugi weekend maja zespół Pawła Szymoniaka miał nadzieje na przełamanie, bowiem grał z rywalem, który znajdował się pod nim, a więc z mającą trzy oczka w dorobku Spartą II Wrocław. Widawa posiadała cztery punkty więcej, a więc chcąc nie chcąc była w tym meczu faworytem.
Niestety skład "Dwójki" nie był optymalny. Z różnych przyczyn zabrakło takich graczy jak Michał Wójcik, Patryk Żebryk, Rafał Zdunek, Mateusz Bagiński czy Kuba Karczewski. Drużynę musiało więc wesprzeć trzech zawodników "Jedynki" - Damian Kacica, Dmytro Krasovskyi i Łukasz Wiraszka. Dwóch pierwszych wyszło do gry w pierwszym składzie, ostatni zasiadł na ławce. Tak czy siak mimo braków i roszad zamierzaliśmy wywalczyć premierowe punkty tej wiosny.
Niestety tak jak to w ostatnim czasie bywa tracimy gola w pierwszych minutach. No i niestety nie jest to gol z serii nie do obrony. Można było przy tej sytuacji zachować się lepiej. No na pewno można było zachować się lepiej, bo trafienie rywali było prosto z rzutu...rożnego. Jak to wpadło to tylko sam Konrad Śliwa wie. 0:1. Na szczęście po straconym golu nasz zespół zareagował w sposób należyty i szybko doprowadził do wyrównania. Pięć minut później Adrian Samociuk sprytną podcinką zaskoczył golkipera Sparty i mieliśmy remis - 1:1. W dalszej części meczu obie drużyny miały jeszcze kilka groźnych okazji, ale konkretów zabrakło i pierwsza odsłona skończyła się na bramkowym remisie.
Tak samo jak pierwsza połowa, tak samo druga została źle rozpoczęta przez "Widawian". Rywal zaatakował i wypracował sobie rzut karny. Skraj pola karnego, w "szesnastce" wielu naszych zawodników, a nasz gracz nie wytrzymał presji i sfaulował przeciwnika. Sędzia wskazał na "wapno" i rzut karny został pewnie zamieniony na gola. 1:2. Z czasem trener Szymoniak zaczął dokonywać zmian. Na murawie pojawili się Łukaszowie Kalus i Wiraszka, Krzysztof Lota, Bartosz Kozak i Kamil Bandosz, zastępując odpowiednio Dmytro Krasovskyi'ego, Tomasza Kalinowskiego, Wiktora Brelińskiego, Pawła Szymoniaka i Dawida Machałę. Był to jakiś impuls, bowiem między 70, a 80 minutą wykreowaliśmy sobie trzy bardzo dobre sytuacje. Najpierw wrzutki Olesia nie zamknął Lota. Po chwili uderzenie Olesia z rzutu wolnego z trudem bramkarz obronił, a później poradził sobie bardzo dobrze ze strzałami Łukasza Kalusa i Adriana Samociuka. My gola na 2:2 nie strzeliliśmy, ale mogliśmy stracić trzecią i czwartą bramkę po szybkich kontratakach. Na nasze szczęście "Spartanie" fatalnie pudłowali, a nawet dwie dobre interwencje zanotował Konrad Śliwa. W międzyczasie mieliśmy jeszcze żółte kartki. Jedną dla Sparty i trzy dla Widawy - dla Szymoniaka (przed przerwą), Samociuka i Salamona. Koniec końców nasz zespół mimo starań przegrał z drużyną ze Sztabowej 1:2 i była to kolejna porażka na wiosnę.
B-klasa:
Tomtex II Widawa Wrocław - Sparta II Wrocław 1:2 (1:1)
Bramka: Samociuk
Rozkład bramek:
0:1 - gol dla Sparty (6 minuta)
1:1 - Samociuk (10 minuta)
1:2 - gol dla Sparty (48 minuta - rzut karny)
Skład: Konrad Śliwa (BR); Damian Kacica, Dominik Salamon (K), Kamil Oleś, Adam Szymula (75' Michał Lasota); Dawid Machała (75' Kamil Bandosz), Adrian Samociuk, Tomasz Kalinowski (52' Krzysztof Lota); Dmytro Krasovskyi (46' Łukasz Kalus), Paweł Szymoniak (65' Łukasz Wiraszka), Wiktor Breliński (65' Bartosz Kozak)
Żółte kartki: Szymoniak (42'), Samociuk (55'), Salamon (65')
Niewykorzystana zmiana: Adrian Figurniak (BR)
Komentarze