A-klasa: Wszemirów odczarowany!

A-klasa: Wszemirów odczarowany!
W miniony weekend Tomtex Widawa Wrocław rozegrał mecz w ramach XI kolejki spotkań w grupie II wrocławskiej A-klasy. "Widawianie" udali się do Wszemirowa, aby zmierzyć się z wyżej notowaną Spartą. Po bardzo dobrym spotkaniu nasz zespół zwyciężył - 3:0 i tym samym mógł świętować premierową victorię w tym sezonie!
Ostatni weekend października przyniósł jedenaste spotkanie w sezonie 2024/2025. Widawa po 10 meczach bez wygranej przyjechała na trudny teren, do Wszemirowa, gdzie do tej pory wygrała tylko jeden, jedyny raz i to prawie 10 lat temu. Na dodatek miejscowi "Spartanie" w tabeli posiadali 5 punktów więcej od naszej drużyny, a więc to oni byli faworytem. Był to mecz z gatunku "o sześć punktów" i zdawaliśmy sobie sprawę z powagi całej tej sytuacji.
Jeśli chodzi o kadrę to sporo nieobecności było, ale trener jakoś przesadnie nie narzekał. Bardziej narzekał na dyspozycję niektórych graczy, którzy za bardzo do serca wzięli sobie oglądanie sobotniego El Classico. Były pewne obawy - jak się zaprezentujemy, ale wiara w wygraną mała nie była. Wyjściowy skład różnił się nieco od tego oddelegowanego na Pęgów. Za nieobecnego Konrada Nowocienia do kadry wskoczył Tomasz Wójcik (druga drużyna). Tym samym Tomasz Lamek z obrony przesunięty został do pomocy, a tercet środkowych obrońców tworzyli wcześniej wspomniany Wójcik, Tomasz Słowiński i Rafał Padiasek. Inne pozycje bez zmian, oprócz prawego wahadła. Za nieobecnego Miłosza Jagodzińskiego zagrał na tej pozycji Bartosz Buszka. Poza tym na ławce: Dawid Kowalski, Sebastian Glinka, Kamil Kusz, Brajan Szendzielorz i Paweł Szymoniak (druga drużyna).
Skupmy się jednak na meczu, a tutaj zaczęliśmy z animuszem tak samo jak poprzednio z Pęgowem. Różnica była jednak taka, że tam mimo okazji nie potrafiliśmy wyjść na prowadzenie, a tutaj w pierwszej swojej akcji otworzyliśmy wynik spotkania. Podaniowa akcja. Jankowski zagrał przed pole karne z prawej strony do niepilnowanego Lamka, który bez zastanowienia oddał strzał na bramkę. Po drodze mieliśmy jeszcze rykoszet i futbolówka po nim znalazła drogę do bramki tuż przy słupku! Radość, zaskoczenie i prowadzenie Widawy - 1:0. Był to też pierwszy oficjalny gol Pana Lamka w Widawie - gratulujemy! Po strzelonym golu rywal chciał się odegrać, ale nasza drużyna mądrze się broniła i wyprowadzała bardzo groźne kontrataki. Po jednym z takowych w 15 minucie podwyższyliśmy wynik. Vasyliuk z prawej strony zacentrował piłkę na 8 metr, a tam świetnie akcję zakończył Zawada z bliska trafiając do sieci. 2:0. Dzięki tej bramce "Zawad" wraz z Rafałem Dzietczykiem i Brajanem Szendzielorzem stał się najskuteczniejszym graczem w tym sezonie (graczem z dwoma golami). Świetny początek spotkania i niestety nieco oddaliśmy pola przeciwnikom, którzy głównie starali się zagrażać naszej bramce poprzez stałe fragmenty gry. Z rzutów wolnych i rożnych nic jednak wielkiego nie wynikało i w zasadzie gospodarze wykreowali sobie trzy groźne sytuacje w pierwszych 45 minutach. Najpierw po strzale z dystansu jeden z ich zawodników trafił w poprzeczkę. Później był rzut wolny, po którym J.Pondel świetnie odbił piłkę na rzut rożny, a na koniec po zagraniu z lewej strony na 10 metr - zawodnik Sparty posłał futbolówkę wysoko nad poprzeczką (to powinien być gol). My też mieliśmy swoje okazje. Jankowski z bliska uderzył w bramkarza, Vasyliuk posłał piłkę metr obok słupka, a wrzutki Stanka choć częste to jednak udanie radził sobie z nimi kiper gospodarzy. Do przerwy nic już się nie zmieniło i schodziliśmy z prowadzeniem 2:0.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że ta przewaga wcale nie jest jakaś wystarczająca. Już nie raz w tym sezonie jako pierwsi prowadziliśmy, żeby punktów nie zdobyć albo je stracić. Musieliśmy więc mocno się skoncentrować, bo gospodarze musieli się na nas rzucić. My nie ulegliśmy jednak presji. Mądrze i spokojnie graliśmy w obronie i raz po raz wyprowadzaliśmy groźne kontry. Tu Lamek uderzył nad poprzeczką. Gdzie indziej Jankowski przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. Był też gol strzelony przez Szendzielorza, ale sędzia asystent w tej sytuacji dopatrzył się spalonego. Co do rywali to starali się najpierw piłkami zza plecy obrońców zaskoczyć naszą defensywę, ale ta tego dnia spisywała się świetnie i wprawiała w osłupienie zawodników Sparty. Z czasem mieliśmy z ich strony uderzenia z daleka, ale tylko po jednej takiej próbie futbolówka mogła zaskoczyć J.Pondla, który finalnie odbił "balon" na rzut rożny. Dobra gra całego naszego zespołu spowodowała nerwowość u kilku przeciwników, a jeden z nich nie wytrzymał presji i puścił "wiązankę" w kierunku sędziego za co otrzymał dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną. Już wtedy wiedzieliśmy, że nic złego się nam stać nie może, ale chcieliśmy postawić kropkę nad i. Bardzo aktywny w ofensywie Zawada dopełnił formalności. Dobra presja na rywalach, przechwyt piłki z lewej strony, bramkarz wysunięty na przedpolu i pusta bramka. Nasz pomocnik zachował się w tej sytuacji bardzo dojrzale, przyjął futbolówkę, przelobował bramkarza i tym samym przypieczętował wygraną Widawy - 3:0. Jeśli chodzi o ważne rzeczy, które miały miejsce w drugiej odsłonie to w 65 minucie żółty kartonik za faul przed polem karnym otrzymał Padiasek i mieliśmy też zmiany - Szendzielorz wszedł za Vasyliuka, Szymoniak za Lamka, Kusz za Jankowskiego, a Glinka za Stanka.
Najważniejsze w tym wszystkim było jednak to, że w końcu mogliśmy odetchnąć z ulgą, w końcu mogliśmy świętować wygraną. Pierwszą wygraną w tym sezonie ligowym i pierwszą ligową od 127 dni i pierwszą na obiekcie Sparty od 2015 roku. Gratulacje dla zawodników, ale przed nimi jeszcze daleka droga. Cztery mecze do końca rundy i cztery starcia w których trzeba pokusić się o zdobycze punktowe.

A-klasa:
Sparta Wszemirów - Tomtex Widawa Wrocław 0:3 (0:2)
Bramki: 2x Zawada, Lamek
Rozkład bramek:
0:1 - Lamek as. Jankowski (2 minuta)
0:2 - Zawada as. Vasyliuk (15 minuta)
0:3 - Zawada bez asysty (90 minuta)
Skład: Jakub Pondel (BR); Bartosz Buszka, Tomasz Wójcik, Tomasz Słowiński, Rafał Padiasek, Sebastian Stanek (85' Sebastian Glinka); Daniel Garbaty, Dominik Zawada, Tomasz Lamek (70' Paweł Szymoniak); Jakub Jankowski (78' Kamil Kusz), Valerii Vasyliuk (60' Brajan Szendzielorz)
Niewykorzystana zmiana: Dawid Kowalski (BR)
Żółta kartka: Padiasek (65' - za faul)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości