B-klasa: Niewykorzystane sytuacje się zemściły!

B-klasa: Niewykorzystane sytuacje się zemściły!

19 dnia czerwca drugi zespół Widawy rozegrał przedostatni mecz w sezonie 2021/2022 i ostatnie starcie przed własną publicznością. Niestety ten mecz naszej drużynie się nie udał i musiała uznać wyższość Sparty II Wrocław.

W bardzo gorące, wręcz upalne niedzielne popołudnie Tomtex II Widawa Wrocław rozgrywał ostatnie domowe starcie przy Kominiarskiej w sezonie 2021/2022. Gościł przed własną publicznością niżej notowaną Spartę II Wrocław. Na jesień w starciu tych drużyn mieliśmy remis - 1:1, ale teraz żadna ze stron nie zadowalała się podziałem punktów i każda chciała zgarnąc komplet oczek. Faworytem byli "Widawianie", ale ostatnio odnieśli dotkliwą porażkę na Wratislavii, a więc ich morale mocno osłabione.

Nasz zespół zamierzał więc powalczyć o pełną pulę, ale trener Grzegorz Stachowicz nie mógł desygnować do walki optymalnego składu. Z różnych przyczyn niedostepni byli Adrian Figurniak, Kamil Oleś, Patryk Żebryk, Rafał Zdunek, Kamil Moczydłowski i w dalszy ciągu Paweł Szymoniak, który jednak na meczu się pojawił.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy wykreowali sobie kilka naprawdę bardzo dobrych okazji. Gole powinni strzelić Adrian Samociuk, Daniel Garbaty, Sasza Chepalov i Łukasz Kalus. Pierwszy w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie trafił czysto w piłkę i został w ostatniej chwili przyblokowany. Sytuacja drugiego była wręcz identyczna. Trzeci po rozegraniu z rzutu wolnego, z lewej strony uderzył tuż obok dalszego słupka bramki Sparty, a ostatni z pięciu metrów posłał piłkę tuż nad poprzeczką. W odpowiedzi to "Spartanie" mogli wyjść na prowadzenie, ale strzał jednego z ich zawodników zatrzymał się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Filipa Borysewicza. Na szczęście gol w tej sytuacji nie padł, a piłka zatrzepotała w siatce widawskich przeciwników w 38 minucie. Świetnie z rzutu rożnego piłkę w pole karne rywali wrzucił Wiktor Sawoch, a tam obrońcom urwał się Rafał Maciaszek i ładnym strzałem z główki nie dał szans bramkarzowi! Do przerwy nasza drużyna prowadziła 1:0, chociaż powinna wyżej. Nie mniej jej prowadzenie było jak najbardziej zasłużone.

W drugą połowę również lepiej weszli podopieczni Grzegorza Stachowicza, ale nie wykorzystali kolejnych dwóch dużych szans. Najpierw po centrze z narożnika boiska znów dobrego strzału nie oddał Garbaty, a w 65 minucie gola po wejściu na boisko powinien zdobyć Tomasz Kalinowski. Sasza Chepalov po minięciu bramkarza, zagrał mu piłkę na dalszy słupek, a ten z bliska na pustą bramkę trafił...w słupek! No i niestety po godzinie gry niewykorzystane sytuacje zaczęły się mścić. Goście zaczęli prezentować się lepiej niż do tej pory i w 72 minucie doprowadzili do wyrównania. Zamieszanie pod naszym polem karnym, jeden z rywali wygrał przebitkę na jedenastym metrze, stanął oko w oko z Borysewiczem i płaskim strzałem go pokonał. 1:1. Pięć minut później popełniliśmy kolejny duży błąd. Dalsze zagranie na Jarosława Śmieję, ten nie skasował akcji i przedłużył głową piłkę do napastnika Sparty, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dał mu żadnych szans. 1:2. Po dwóch straconych golach "Widawianie" nie byli już w stanie się podnieść, a rywale zadali im jeszcze jeden cios. W ostatniej akcji meczu do rzutu wolnego podszedł jeden z rywali i oddał strzał, który pozornie nie wydawał się ciężki dla naszego golkipera. Jak się później jednak okazało - sprawił mu dużo problemów. "Borys" przepuścił piłkę między rękoma i tym samym wpuścił trzeciego gola. Finalnie więc Sparta wygrywa 3:1, a nasz zespół pretensje może mieć tylko do siebie.

B-klasa:

Tomtex II Widawa Wrocław - Sparta II Wrocław 1:3 (1:0)

Bramka: Maciaszek

Rozkład bramek:
1:0 - Maciaszek as. Sawoch (38 minuta)
1:1 - gol dla Sparty (72 minuta)
1:2 - gol dla Sparty (76 minuta)
1:3 - gol dla Sparty (92 minuta)

Skład: Filip Borysewicz (BR); Łukasz Kalus (62' Tomasz Kalinowski), Dominik Salamon, Jarosław Śmieja, Michał Wójcik, Rafał Maciaszek (K); Kuba Karczewski, Adrian Samociuk (46' Mateusz Pacanowski, 80' Kuba Cichór), Wiktor Sawoch; Sasza Chepalov, Daniel Garbaty (75' Bartosz Kozak)

Niestety w piłce nożnej trzeba wykorzystywać sytuacje jakie się kreuje, bo łatwo można zostać za to skarconym. Sparta miała w niedziele sporo szczęścia, ale w kluczowym momencie nie zawiodła i zwyciężyła z Widawą - 3:1. Tym samym Widawa w najlepszym wypadku zakończy zmagania na jedenastej pozycji, a Sparta ma jeszcze szanse na pozycję dwunastą. W przyszłym tygodniu podopieczni Grzegorza Stachowicza zagrają ostatni mecz w sezonie 2021/2022. W sobotę o 11 w Szewcach zagrają z miejscową Błyskawicą.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości