Widawianie po meczu...

Widawianie po meczu...

W ostatni weekend grała tylko jedna z naszych drużyn i była to ta dowodzona przez Grzegorza Biegacza. Niestety mimo dobrej gry nie udało się "Rezerwom" zapunktować z liderem tabeli - Wratislavią II Wrocław. Po tym spotkaniu wypowiedzieli się dwaj zawodnicy - Paweł Szymoniak i Rafał Zdunek.

Jako pierwszy o głos poproszony został środkowy pomocnik drugiej drużyny Widawy - Paweł Szymoniak, który w starciu z Wratislavią II Wrocław otrzymał czwartą żółtą kartkę w rundzie jesiennej:

R: Przed meczem wielu fachowców stawiało Was na straconej sytuacji. Pokazaliście się jednak z dobrej strony. Skąd poprawa w grze?

P.S: Owszem, patrząc jedynie przez pryzmat tabeli ligowej, ciężko byłoby przypuszczać żeby nasz zespół miał większe szanse w starciu z liderem. Drużyna Wratislavii II nie przegrała bowiem dotąd ani jednego spotkania w sezonie, a wiele z nich kończyła z pokaźnymi wynikami. Ich obrona praktycznie nie traci bramek. Gdybyśmy jednak spojrzeli na tabelę wyłącznie za ostatnie 5 kolejek, można zauważyć, że forma naszego zespołu w ostatnim okresie to okolice połowy ligowej stawki. My to czujemy jako drużyna i z tygodnia na tydzień pracujemy zarówno na treningach jak i mentalnie, aby nasze wyniki szły w górę. Odbywamy ze sobą dużo rozmów i wzajemnie się motywujemy. Pytasz skąd poprawa w grze – od początku zakładaliśmy, że przyjdzie nam zapłacić frycowe na początku sezonu, a z meczu na mecz będziemy silniejsi, bo stać nas na to. Nie jesteśmy chłopcami do bicia i będziemy wychodzić na boisko aby grać jak równy z równym, nieważne jaka drużyna będzie w danym dniu naszym przeciwnikiem. Szczególnie przy Kominiarskiej, przeciwnicy muszą czuć przed nami pełen respekt.

R: Wrati stworzyła raptem kilka sytuacji na strzelenie bramki, a jak dobrze pamiętamy we wcześniejszych meczach obrona Widawy była dziurawa jak szwajcarski ser. Czy to Wy byliście tak dobrze zorganizowani czy bardziej lider miał słabszy dzień?

P.S: Cytując klasyka – gra się tak jak pozwala przeciwnik. My tego dnia nie pozwoliliśmy na zbyt wiele drużynie Wratislavii II. Przed meczem, w tygodniu, ustaliliśmy między sobą jak zamierzamy zagrać przeciwko liderowi i te założenia, w moim odczuciu, wypełniliśmy w 99%. Zabrakło tej „kropki nad i” czyli dowiezienia korzystnego rezultatu do końca, przynajmniej remisu, który z przebiegu spotkania byłby w moim odczuciu wynikiem bardziej sprawiedliwym. Niemniej jednak ja osobiście jestem zadowolony z nas jako drużyny. Wszyscy zagraliśmy bardzo odpowiedzialnie w obronie. Myślę, że większość, a w zasadzie mam nadzieję, że każdy z nas ma poczucie, że w ostatnich dwóch spotkaniach straciliśmy trzy punkty (remis z Lwami tydzień temu), a nie że zdobyliśmy jeden. To duży progres mentalny, który na pewno zaprocentuje wkrótce.

R: Do końca rundy zostały dwa mecze. Wy ostatnio prezentujecie się coraz lepiej. Czy jesteście w stanie zgarnąć w tych spotkaniach komplet punktów? Czy jednak jest to poza Waszym zasięgiem? Jaki jest Twój pogląd na tą sytuację?

P.S: Bez dwóch zdań. Jeżeli tylko nie przeszkodzą nam kontuzje i frekwencja, jestem o tym przekonany.

Drugim zawodnikem, którego o zdanie zapytał nasz redaktor był Rafał Zdunek, który obecnie jest najlepszym asystentem drużyny:

R: Z Wratislavią po raz kolejny przyczyniłeś się do zdobycia bramki przez zespół z Kominiarskiej. W klasyfikacji asyst zajmujesz wysokie miejsce. Czy celujesz w tym sezonie w miano najlepszego asystenta drużyny?

R.Z: Cieszę się z każdej asysty ale to nie jest dla mnie najważniejsze. Ważne jest to że przyczyniam się w jakimś stopniu do wyniku drużyny.

R: Po pierwszej połowie można powiedzieć że tylko remisowaliście - 1:1. Czego zabrakło, aby Wrati wracało z pustym kontem z Tomtex Park?

R.Z: Zabrakło przede wszystkim szczęścia. Według mnie zagraliśmy lepiej niż przeciwnicy. Nie wykorzystaliśmy wszystkich szans, które wywalczyliśmy na boisku. Trzeba przyznać, że bramkarz Wratislavii był tego dnia w dobrej formie.

R: Już tylko dwie kolejki zostały do rozegrania. Potem przerwa i runda wiosenna. Jak sądzisz ile punktów zdobędziecie w tych dwóch spotkaniach? A o co jesteście w stanie powalczyć w rundzie rewanżowej?

R.Z: Ciężko powiedzieć, gramy ze sobą od 3 miesięcy i z meczu na mecz jesteśmy lepsi. Jeżeli przygotujemy się dobrze w przerwie zimowej, jesteśmy w stanie wiele osiągnąć.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości