Sparing: Remis w Starej Łomnicy

Sparing: Remis w Starej Łomnicy

W miniony weekend Tomtex Widawa Wrocław udał się na ostatni sparing w przygotowaniach do rundy jesiennej sezonu 2022/2023. "Widawianie" pojechali do Kotliny Kłodzkiej, żeby zagrać z A-klasową Łomniczanką Stara Łomnica. Mecz był zacięty i zakończył się remisem.

W weekend 6-7 sierpnia pierwszej drużynie przyszło rozgrywać ostatni mecz kontrolny w przygotowaniach do rundy jesiennej nowego sezonu. W sobotę o godzinie 17:00 rozpoczęliśmy sparing z miejscową Łomniczanką Stara Łomnica, która na co dzień występuje w wałbrzyskiej A-klasie. Niestety na ten mecz trener Michał Pondel (co w te wakacje nie jest niczym dziwnym) posiadał zaledwie 13 zawodników, a zabrakło takich zawodników jak m.in Piotr Miklas, Marcin Mackiewicz, Kacper Bereda, Mateusz Suchański, Bartosz Dworaczyk, Gracjan Siwak i kilku innych. Dużego wyboru nie było, a widawski szkoleniowiec desygnował do gry następującą jedenastkę. Jakub Pondel w bramce. W obronie Konrad Chmielak, Tomasz Słowiński i Sebastian Glinka. W pomocy Miłosz Jagodziński, Kamil Kusz, Daniel Garbaty i Mateusz Hołyński, a w ataku Robert Papiewski, Maciej Adamczyk i Rafał Dzietczyk. Na ławce zasiedli Jakub Bryś i Łukasz Wiraszka.

Lepiej to w to spotkanie weszli gospodarze, którzy już w 5 minucie mogli wyjść na prowadzenie. Fatalny błąd popełnił Sebastian Glinka, tracąc piłkę na rzecz napastnika. Ten stanął oko w oko z naszym bramkarzem, lecz ten zanotował bardzo dobre wyjście i świetnie zatrzymał gracza gospodarzy. W kolejnej akcji mogliśmy odpowiedzieć, ale uderzenie Rafała Dzietczyka z pola karnego przeleciało tuż nad poprzeczką. Po tej sytuacji groźne uderzenie oddał Robert Papiewski, ale również po tej próbie futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Przy kolejnym podejściu już mieliśmy do czynienia z celnym uderzeniem i co najważniejsze golem. Dobrze założony pressing, strata obrońcy rywala i futbolówkę zgarnął Maciek Adamczyk, który długo się nie zastanawiał i oddał mocny strzał, po którym piłka, po interwencji bramkarza znalazła drogę do bramki. 1:0. Mieliśmy 13 minutę, a dziesięć minut później mógł być już remis. Szybka kontra Starej Łomnicy, napastnik rywali stanął oko w oko z naszym bramkarzem, wyminął go, ale z dość ostrego kątą, na pustą bramkę trafił...w słupek! Dużo mieliśmy w tej sytuacji szczęścia i tak było jeszcze w zasadzie dwa razy, kiedy najpierw po stałym fragmencie gry rywal nie zamknął akcji na dalszym słupku, a po chwili również po wrzutce z bocznego sektora - przeciwnik z 11 metra posłał futbolówę nad poprzeczką. Jeżeli o nas chodzi to oddaliśmy sporo strzałów z dystansu (niestety niecelnych), a dwie groźne akcje wykreowali Jagodziński (po rajdzie) i Adamczyk (po kontrze). Po pierwszej z nich futbolówka po rykoszecie nieznacznie minęła bramkę. Po drugiej bramkarz zanotował udaną interwencję. Do przerwy mieliśmy zatem prowadzenie Widawy - 1:0.

W przerwie trener dokonał jednej zmiany, a Sebastiana Glinkę zastąpił Jakub Bryś dla którego był to szczególny mecz (on był w zasadzie jego inicjatorem), bowiem w Starej Łomnicy mieszka jego bliska rodzina i kiedyś działała w miejscowym zespole. Bryś chciał się pokazać i kilka razy się pokazał. Niestety nie trwało to zbyt długo, ale mogło lub nawet powinno przynieść podwyższenie prowadzenia. Najpierw w sytuacji sam na sam z bramkarzem Bryś zbyt długo czekał z oddaniem strzału i został przyblokowany. W kolejnej próbie uderzył obok bramki. W kolejnej akcji nie zamkął akcji, a w ostatniej po jego zgraniu Jagodziński uderzył tylko i wyłącznie w boczną siatkę. Dużą sytuację na gola miał też Kusz, ale jego strzał z 8 metra był mało precyzyjny i instynktownie nogami obronił go bramkarz. Byliśmy w uderzeniu, rywal był bardziej zmęczony od nas i wydawało się, że go "dobijemy". Niestety nie wykorzystaliśmy swoich okazji (nie zabiliśmy meczu) i rywal zaczął się odrażać. Bardzo groźnie się odgrażać. Tutaj raz piłkę sprzed linii bramkowej wybił Słowiński, potem podanie otwierające drogę do pustej bramki przeciął Chmielak, a dwa razy dobrze z bramki wyszedł nasz bramkarz. Niestety za trzecim razem to wyjście dobre nie było i rywal po kontrze to wykorzystał. Wrzutka z prawej strony nad bramkarzem, którego nie było między słupkami i strzał do pustej bramki (pytanie gdzie byli też tutaj obrońcy na prawej stronie). No i zrobiło się 1:1. Nasz zespół starał się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale nie dał rady, chociaż okazje miał. Najgroźniejsza z nich należała do Łukasza Wiraszki (zmienił on w 55 minucie Roberta Papiewskiego), lecz ten w sytuacji sam na sam uderzył nieczysto - wprost w bramkarza. Skończyło się zatem na remisie, który był rezultatem sprawiedliwym, bowiem obie strony popełniły dużo błędów, obie zmarnowały trochę sytuacji i obie grały na tym samym poziomie.

Sparing:
Łomniczanka Stara Łomnica - Tomtex Widawa Wrocław 1:1 (0:1)
Bramka: Adamczyk (13')
Skład: Jakub Pondel (BR); Miłosz Jagodziński, Sebastian Glinka (46' Jakub Bryś), Tomasz Słowiński (80' Łukasz Wiraszka), Konrad Chmielak, Mateusz Hołyński (75' Robert Papiewski); Kamil Kusz, Daniel Garbaty; Rafał Dzietczyk (75' Sebastian Glinka), Robert Papiewski (55' Łukasz Wiraszka), Maciej Adamczyk

My jednak z racji tego, że zawsze staramy się dążyć do perfekcji i do tego, żeby grać efektywnie - zagraliśmy słabe zawody, zbyt dużo błędów popełniliśmy, mieliśmy słabą skuteczność i musimy cały czas te mankamenty w grze niwelować. Rywalom dziękujemy za sparing i życzymy powodzenia w lidze My natomiast w tym tygodniu trenować będziemy we wtorek i czwartek o 18:30 na Widawie, a w środę rozegramy mecz w Pucharze Polski ze Spartą Będkowo. Ten mecz o 18:00 w Nowym Dworze koło Trzebnicy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości