Rezerwy przegrywają w ostatnim sparingu
W minioną niedzielę drugi zespół Widawy również rozegrał ostatni sparing w przygotowaniach do rundy rewanżowej w grupie IX wrocławskiej B-klasy. "Widawianie" przy Sztabowej mierzyli się z Maślicami Wrocław i ten mecz przegrali, chociaż gra na pewno była lepsza niż wynik.
W drugi weekend marca Tomtex II Widawa Wrocław rozgrywał ostatni sparing w przygotowaniach do rundy wiosennej. Dotychczas rozegrał cztery gry sparingowe i niestety wszystkie cztery przegrał. Z Maślicami nasz zespół chciał się przełamać i chociaż skład na to spotkanie nie był zły, to jednak znów zabrakło odpowiedniej jakości, aby schodzić z murawy w glorii chwały. W kwadrans gospodarze zaaplikowali Widawie trzy gole, ale nasi nie zamierzali się poddawać .Do przerwy strzelili dwie bramki, a kapitalnymi uderzeniami z dystansu (raz z akcji, raz z rzutu wolnego) popisał się Łukasz Kalus. W drugiej odsłonie po dokonaniu dużej ilości zmian gra straciła na płynności. Zaczęły mnożyć się błędy i kolejne trzy stracone bramki stały się faktem. A że nie udało się nam zaskoczyć kipera Manexu to skończyło się na porażce 2:6. Pozytywów było jednak dużo więcej niż w poprzednich sparingach, a krótko, od razu po meczu, to spotkanie podsumował dla naszej strony internetowej - trener drugiej drużyny - Grzegorz Stachowicz:
"Pięć bramek z sześciu padło po indywidualnych błędach zawodników, a nie zespołowych. Bardzo dużo zaczęliśmy się utrzymywać przy piłce, lecz nad czym ubolewam nie wszyscy zawodnicy wiedzieli co maja robić na boisku. Sparing uznaje jednak na plus. Mimo niekorzystnego wyniku, wiemy w jaką stronę mamy iść. Jest sporo niewiadomych i rzeczy do dopracowania, ale powoli idziemy do przodu."
Komentarze