Jedynka wysoko ogrywa Dwójkę w sparingu
Dzisiaj rozegrany został piąty w historii mecz pomiędzy pierwszą, a drugą drużyną Widawy. W mroźne popołudnie przy Lotniczej lepsza okazała się drużyna Michała Pondla, która zwyciężyła wynikiem dwucyfrowym.
W ostatni weekend lutego swój przedostatni sparing w przygotowaniach rozegrał Tomtex Widawa Wrocław. Był to mecz z widawskimi Rezerwami, które rozgrywały z kolei swoją pierwszą grę kontrolną. Faworytem tego pojedynku była drużyna Michała Pondla, ale podopieczni Pawła Szymoniaka nie zamierzali łatwo się poddawać i chcieli uzyskać korzystny rezultat.
Obaj widawscy szkoleniowcy na ludzi do grania nie mogli narzekać, aczkolwiek nie mogli skorzystać z kilku ważnych zawodników. W "Jedynce" zabrakło m.in Kamila Kusza, Jakuba Jankowskiego, Bartosza Dworaczyka, Filipa Borysewicza, Konrada Chmielaka i Kacpra Beredy. "Dwójka" nie mogła skorzystać z Kuby Karczewskiego, Rafała Zdunka, Tomasza Wójcika, Adama Szymuli, Dominika Salamona i Adriana Samociuka. W kadrze pierwszej ekipy do dyspozycji było 14 graczy, a w drugiej to grono wynosiło 18 zawodników (w tym trzech bramkarzy). Łącznie zobaczyliśmy w akcji siedmiu zawodników testowanych, chociaż kilku z nich jest już w trakcie procesu rejestracyjnego i zasilą szeregi naszej drużyny. Dopóki jednak nie będzie oficjalnych potwierdzeń to tych graczy będziemy nazywać testowanymi.
Mecz z racji dużej ilości graczy w "Dwójce" i przede wszystkim ze względu posiadania przez nią trzech bramkarzy rozegrany został w systemie 3x30 minut. W pierwszej tercji między słupkami zobaczyliśmy Adriana Figurniaka. Wracając jednak do spotkania to zaczęło się dosyć wyrównanie i długo trzeba było nam czekać na konkrety. W 10 minucie przed szansą na gola stanął Marcin Mackiewicz, ale ten mając przed sobą tylko i wyłącznie bramkarza uderzył tuż obok słupka. Po chwili swoją okazję miał jeden z graczy testowanych grający na lewym skrzydle. Jego uderzenie też przeleciało koło bramki, ale bliżej prawego słupka. Za trzecim podejściem "Jedynka" wyszła na prowadzenie. Szybka akcja tej drużyny. Miłosz Jagodziński pograł z Dmytro Krasovskyim, a ten mocnym uderzeniem z linii pola karnego otworzył wynik tego meczu. 1:0. Po chwili znów Krasovskyi dał się we znaki, ale jego zagrania z prawej strony nie zamknął zawodnik testowany. Młody gracz Widawy miał jeszcze trzecią szansę, lecz tym razem uderzył tuż nad poprzeczką. Im dalej w las tym przewaga "Jedynki" rosła i w 22 minucie została udokumentowana. Krasovskyi zagrał dalszą piłkę na pole karne przeciwników. Nie dogadał się Figurniak z obrońcą, który z nich ma pierwszy "skasować" akcję. To wahanie wykorzystał gracz testowany, który wyminął golkipera i skierował piłkę do pustej bramki. 2:0. Po tej sytuacji mieliśmy pierwszą w tym meczu żółtą kartkę. Niebezpieczne zagranie zafundował swojemu rywalowi Dawid Machała i został ukarany kartonikiem. Po chwili swoją szansę na gola miała druga drużyna. Po błędzie Daniela Garbatego strzał z dość ostrego kąta oddał Krzysztof Lota, ale uderzył tylko i wyłącznie w boczną siatkę. Do końca pierwszej tercji mieliśmy jeszcze trzy okazje, ale dla "Jedynki". Najpierw strzał Miklasa z bliska dobrze obronił Figurniak. Później dogodną akcję zmarnował Jagodziński, który zamiast ładować pod "sztangę" to trafił wprost w leżącego bramkarza. Za trzecim razem z rzutu wolnego groźnie strzelał Garbaty, ale z tym uderzeniem Figurniak sobie poradził. Po pierwszych 30 minutach mieliśmy zatem prowadzenie pierwszej drużyny - 2:0.
W drugiej tercji "Dwójka" dokonała szeregu zmian, a na bramce z Figurniaka pojawił się Konrad Śliwa. W tym fragmencie gry długo brakowało konkretów. Ekipa trenera Szymoniaka dobrze kasowała akcje rywali, a Ci byli w swoich poczynaniach zbyt przewidywalni. Groźną akcję wykreowały "Rezerwy", a dokładniej jeden z graczy testowanych, którego uderzenie po rykoszecie instynktownie obronił Jakub Pondel. Na wpisywanie się w notes sędziego Mariusza Boguckiego trzeba było poczekać do 46 minuty. Chwilę wcześniej na murawie w barwach "Jedynki" pojawił się drugi z graczy testowanych, który tuż pod wejściu na murawę trafił do bramki. Świetnie z rzutu rożnego piłkę na pole karne wrzucił Jagodziński, a tam zawodnik testowany uderzeniem z główki przy dalszym słupku trafił na 3:0. Siedem minut później znów dał on o sobie znać. Adamczyk w tempo mu podał, a ten strzałem w same okienko nie dał szans bramkarzowi. 4:0. Minutę później strzelec miał na swoim koncie hattricka. Dzietczyk mu podał, a ten strzelił z dość ostrego kąta, przy bliższym słupku i tym samym zaskoczył Śliwę, który w tej sytuacji winien zachować się lepiej. 5:0. Żeby jednak nie było, że kamraci trenera Szymoniaka nie mieli swoich szans. Mieli strzał Cichóra, który J.Pondel pewnie wyłapał. Było kąśliwe uderzenie Olesia, z którym bramkarz też sobie poradził. Druga tercja zakończyła się wynikiem 3:0, a więc mieliśmy już 5:0.
Trzecia odsłona była najbardziej jednostronna. "Dwójka" nie miała w niej żadnej konkretnej akcji, a jej bramkarz miał pełne ręce roboty. Świetnie obronił dwie setki Brysia, ale nie dał rady zapobiec utracie pięciu goli. Zaczęło się w 70 minucie. Dzietczyk zgarnął piłkę przed polem karnym przeciwników i technicznym uderzeniem przy dalszym słupku zaskoczył bramkarza. 6:0. Dziesięć minut później w kontrze Bryś wypuścił w bój na prawej stronie gracza testowanego, którego strzał z ostrego kąta pechowo wbił sobie testowany golkiper Rezerw. 7:0. Pięć minut potem przełamał się Bryś. Piłkę na strzał wystawił mu Dzietczyk, a uderzenie legendarnego napastnika Widawy przełamało rękawice kiperowi i tak oto mieliśmy 8:0. W końcówce mieliśmy jeszcze dobrze bity rzut wolny przez Garbatego (po faulu na Brysiu), po którym futbolówka przeleciała obok muru, obok bramkarza i wpadła do siatki. 9:0. W 90 minucie po wielkim błędzie "Dwójki" piłka trafiła do Miklasa, który podbił ją drugiemu z graczy testowanych, a ten uderzeniem z powietrza trafił przy słupku. 10:0. W samej końcówce "goście" mogli strzelić gola honorowego. Dokładnie mógł to uczynić Krasovskyi, który po rzucie rożnym mógł zaskoczyć J.Pondla uderzeniem z główki. Piłka jednak do bramki nie wpadła, bowiem świetnie interweniował bramkarz "Jedynki". Po chwili sędzia zakończył ten mecz, z triumfu 10:0 mogli cieszyć się podopieczni Michała Pondla.
Sparing:
Tomtex Widawa Wrocław - Tomtex II Widawa Wrocław 10:0 (2:0, 5:0)
*Mecz rozegrany w systemie 3x30 minut
Bramki: 4x Testowany, 2x Testowany, Krasovskyi, Dzietczyk, Bryś, Garbaty
Rozkład bramek:
1:0 - Krasovskyi as. Jagodziński (13 minuta)
2:0 - Testowany as. Krasovskyi (22 minuta)
3:0 - Testowany as. Jagodziński (46 minuta)
4:0 - Testowany as. Adamczyk (53 minuta)
5:0 - Testowany as. Dzietczyk (55 minuta)
6:0 - Dzietczyk bez asysty (70 minuta)
7:0 - Testowany as. Bryś (80 minuta)
8:0 - Bryś as. Dzietczyk (85 minuta)
9:0 - Garbaty (87 minuta - rzut wolny)
10:0 - Testowany as. Miklas (90 minuta)
Żółta kartka: Dawid Machała (33 minuta - za faul)
Składy:
"Jedynka": Jakub Pondel (BR); Dmytro Krasovskyi, Sebastian Glinka, Testowany, Daniel Garbaty, Maciej Adamczyk, Marcin Mackiewicz, Miłosz Jagodziński, Piotr Miklas, Robert Papiewski, Testowany, Rafał Dzietczyk, Testowany, Jakub Bryś
"Dwójka": Konrad Śliwa (BR), Adrian Figurniak (BR), Testowany (BR); Kamil Oleś, Kamil Moczydłowski, Michał Wójcik, Kamil Bandosz, Krzysztof Lota, Patryk Żebryk, Testowany, Łukasz Kalus, Testowany, Michał Lasota, Testowany, Kuba Cichór, Dawid Machała, Wiktor Breliński, Grzegorz Stachowicz
Kolejne "Widawskie Derby" za Nami. Niestety mecz tylko momentami był wyrównany. Stroną dominującą była tutaj "Jedynka" i to ona mogła cieszyć się wysoką wygraną. Ten rezultat jest tutaj sprawą drugorzędną. Grunt, żeby to spotkanie przyczyniło się do dobrego przygotowania obu ekip do sezonu. Jeśli o przygotowania chodzi to w tym tygodniu "Jedynka" trenuje we wtorek (28.02) i czwartek (02.03) o 20:30 na Niskich Łąkach, a w niedziele o 12:00 gra w Trzebnicy ostatni sparing ze Spartą Będkowo. "Dwójka" trening ma we wtorek o 20:30 na Niskich Łąkach, a sparing zagra w niedziele o 17 w Kobierzycach z KP Kobierzyce.
Komentarze