B-klasa: Pierwsze domowe zwycięstwo w sezonie!
Dzień później po meczu pierwszej drużyny, swoje spotkanie rozgrywały widawskie Rezerwy. Przy Kominiarskiej drużyna Pawła Szymoniaka grała z Lwami Wrocław i ten mecz wygrała.
Po pięciu porażkach z rzędu Tomtex II Widawa Wrocław przystępował do starcia z wyżej notowanymi Lwami Wrocław, który zgromadził dotychczas sześć punktów więcej. "Widawianie" na to starcie wystawili dosyć osobliwy skład, a trener Paweł Szymoniak nie mógł skorzystać z takich zawodników jak Jarosław Śmieja, Karol Nowak, Patryk Żebryk, Michał Wójcik, Dominik Salamon czy Adrian Figurniak. Tydzień temu "Dwójkę" wsparł duet z "Jedynki" - Łukasz Wiraszka - Sebastian Glinka, a teraz był to duet Jakub Pondel - Mateusz Hołyński. Pierwszy zagrał w bramce, a drugi na lewym wahadle. Poza nimi w pierwszym składzie zobaczyliśmy Kamila Olesia, Filipa Borysewicza, Adama Szymulę, Kamila Bandosza, Kubę Karczewskiego, Tomasza Wójcika, Pawła Szymoniaka, Adriana Samociuka i Wiktora Brelińskiego. Na ławce zasiedli Konrad Śliwa, Krzysztof Lota, Łukasz Kalus, Mateusz Pacanowski i Rafał Zdunek.
Pierwsza połowa należała do "Widawian", którzy grali z niezwykłą ambicją i polotem, a ich celem było odniesienie pierwszej wygranej w tym sezonie przed własną publicznością. Już na początku pierwszej odsłony nasza drużyna powinna prowadzić 1:0, ale rzutu karnego nie wykorzystał Adrian Samociuk trafiając w słupek. Mimo "dużej" niewykorzystanej sytuacji, nadal graliśmy ofensywnie, nie pozwalając rywalom na jakieś poważniejsze zagrożenie pod bramką Jakuba Pondla. W 20 minucie groźnie z dystansu strzelał Karczewski, ale bramkarz na raty wyłapał futbolówkę, a po chwili poradził sobie ze strzałem Samociuka z prawej strony. Dziesięć minut później w końcu nasze starania przyniosły zamierzony efekt. Szymoniak niczym rasowy skrzydłowy przy linii bocznej z łatwością wymanewrował jednego z obrońców i zagrał w kierunku bliższego słupka do Brelińskiego, który płaskim uderzeniem z najbliższej odległości otworzył wynik tego meczu. 1:0. W kolejnej akcji Szymoniak mógł trafić do siatki, ale jego strzał z powietrza zatrzymał się na poprzeczce! W końcówce pierwszej połowy Lwy nieco się przebudziły, ale w dalszym ciągu bramkarz Widawy zbyt wiele pracy nie miał. Mógł jednak wpuścić gola po rzucie rożnym i złym kryciu obrońców, lecz uderzenie rywala z jedenastego metra przeleciało tuż nad poprzeczką. Do przerwy zatem Widawa II prowadziła z Lwami - 1:0 i było to prowadzenie zasłużone.
W drugiej połowie role się odwróciły. To Lwy prezentowały się lepiej i stworzyły sobie więcej dogodnych sytuacji, ale nasz zespół dobrze i często też szczęśliwie się bronił. Nie możemy jednak napisać, że J.Pondel miał ręce pełne roboty, ale kilka razy pokazał się z dobrej strony. Tutaj zanotował dobre wyjście, tutaj dwa uderzenia wyłapał czy wypiąstkował piłkę po jednej ze wrzutek. Dwa razy też miał dużo szczęścia, gdy jeden z przeciwników chcąc go przelobować trafił w poprzeczkę, a po chwili inny przedstawiciel Lwów uderzył tuż obok słupka. Jeśli chodzi o akcje "Widawian" to najbliżej strzelenia gola był Zdunek, którego uderzenie z pola karnego przeleciało obok bramki. W międzyczasie trener Michał Pondel, który wspomagał Pawła Szymoniaka na ławce rezerwowych (Szymoniak grał ponad 80 minut), zaczął dokonywać zmian, aby dodać nie tylko impulsu, ale sił drużynie, która zaczęła wyglądać coraz słabiej. Na murawie zameldowali się Zdunek, Pacanowski, Lota, Kalus i Śliwa (ten zagrał w polu), którzy zmienili odpowiednio Hołyńskiego, Bandosza, Brelińskiego, Szymoniaka i Samociuka. Do końca spotkania nic wielkiego się już nie wydarzyło, a "Widawianie" dotrzymali wygraną 1:0 do końca.
Tym samym widawskie Rezerwy po serii pięciu z rzędu porażek w końcu się przełamały i mogły świętować premierowe zwycięstwo w sezonie 2022/2023 przed własną publicznością. Naszym zawodnikom należą się brawa, bo zagrali niezwykle ambitnie i mądrze pod względem taktycznym. Przeciwnikom natomiast dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w dalszej części sezonu.
B-klasa:
 
Tomtex II Widawa Wrocław - Lwy Wrocław 1:0 (1:0)
 
Bramka: Breliński
 
Rozkład bramek:
1:0 - Breliński as. Szymoniak (30 minuta)
 
Skład: Jakub Pondel (BR); Kamil Bandosz (75' Mateusz Pacanowski), Filip Borysewicz, Kamil Oleś, Adam Szymula, Mateusz Hołyński (70' Rafał Zdunek); Kuba Karczewski, Tomasz Wójcik; Adrian Samociuk (91' Konrad Śliwa), Wiktor Breliński (75' Krzysztof Lota), Paweł Szymoniak (82' Łukasz Kalus)