A-klasa: Skokowa po raz kolejny niegościnna
Kilka dni temu, bo we wtorek - 15 sierpnia zainaugurowaliśmy sezon ligowy w A-klasie. Udaliśmy się do Skokowej na starcie z miejscowym Dolpaszem. Niestety ten wyjazd nie będzie przez nas dobrze zapamiętany, bowiem przegraliśmy wysoko, nie zdobywając choćby bramki honorowej.
W bardzo gorący świąteczny dzień - 15 sierpnia nasz zespół udał się do Skokowej, aby zainaugurować sezon ligowy 2023/2024. Skład, który posiadał trener Michał Pondel nie był optymalny, bo zabrakło w nim w zasadzie Jakuba Jankowskiego. Mieliśmy w składzie aż pięciu debiutantów, dla których mecz ten był pierwszym we wrocławskiej A-klasie. Mowa tutaj o Kubie Sawickim, Dominiku Zawadzie, Tomaszu Nowickim i Rafale Padiasku (Kacper Przybycin zasiadł na ławce rezerwowych). Oprócz nich w wyjściowej jedenastce zagrali Jakub Pondel, Miłosz Jagodziński, Dmytro Krasovskyi, Sebastian Glinka, Kamil Kusz, Marcin Mackiewicz i Robert Papiewski. Niestety z powodu kontuzji na rozgrzewce przedmeczowej z meczu wykluczony został Kamil Gołdyn. Na ławce obok niego i Przybycina znaleźli się Damian Kacica, Piotr Miklas i Dmytro Kolmyk. Nowy skład, w zasadzie zawodnicy zagrali tak po raz pierwszy w historii, ale chcieli pomyślną historię napisać.
Niestety od początku do końca stroną dominującą byli gospodarze, którzy od samego początku zepchnęli nas do defensywy i raz po raz groźnie atakowali. Kilka razy zatrudnili Jakuba Pondla, ale ten na nasze szczęście nie dawał się zaskoczyć. Dopiero w 12 minucie musiał skapitulować po rzucie wolnym świetnie uderzonym przez kapitana Dolpaszu. Ponad 10 minut później miejscowi znów skutecznie wykorzystali stały fragment gry, którym był tym razem rzut karny (naszym zdaniem mocno wątpliwy z serii na krzyk ;) ). Jagodziński sfaulował i rywale pewnie zamienili "jedenastkę" na gola. Mecz rozstrzygnął się niestety pomiędzy 35 a 36 minutą, kiedy to gracze trenera Mariusza Perzyny zadali kolejne dwa ciosy. Najpierw łatwo w pole karne wpadł jeden z napastników Skokowej i strzałem sam na sam trafił na 3:0. Po chwili nasz bramkarz został pokonany na raty. 4:0. Jeśli chodzi o nas to w pierwszej odsłonie mieliśmy w zasadzie 3 sytuacje. Papiewski z powietrza trafił w poprzeczkę. Mocny strzał Zawady na raty wybronił bramkarz, a Kusza główka z bliska przeleciała obok bramki. Rywale chociaż przeważali w posiadaniu piłki, to jednak musimy powiedzieć, że nasz bramkarz nie musiał co chwile składać się do obrony strzałów. Co konkretnego Dolpasz miał to strzelił i już w pierwszej odsłonie ustawił sobie to spotkanie, prowadząc - 4:0.
Druga połowa zaczęła się równie źle, jak skończyła się pierwsza. W przerwie trener Pondel zmienił trzech zawodników - Kamila Kusza, Roberta Papiewskiego i Sebastiana Glinkę. W ich miejscu pojawili się Piotr Miklas, Dmytro Kolmyk i Rafał Dzietczyk. No i niby gra nam się trochę ożywiła, lecz to rywale już w 48 minucie trafili na 5:0. Strata Kolmyka na 25 metrze, rywale szybko zagrali do boku, wycofali na przedpole, a gracz Dolpaszu uderzeniem przy słupku nie dał szans widawskiemu kiperowi. 0:5. J.Pondel w drugiej odsłonie już żadnego strzału nie obronił, a gola wpuścił po kontrze i trafieniu do "pustaka". W 60 minucie za naszego pierwszego bramkarza zameldował się debiutant - Kacper Przybycin i zaprezentował się z całkiem dobrej strony. Co prawda wpuścił jednego gola po uderzeniu w długi róg, ale był graczem bramkarsko aktywnym. Zbierając do kupy nasze sytuacje to wykreowaliśmy sobie trzy takie. Najpierw uderzenie Kolmyka z dystansu bramkarz świetnie odbił na słupek. Później płaski strzał Krasovskyiego kiper wyłapał, a po próbie Dzietczyka ucierpiał piłkochwyt. Skokowa wygrywa 7:0, notując wysoką skuteczność. Wygrana tej kapeli jest jednak w zupełności zasłużona. Miejmy nadzieje, że ta porażka była ostatnią taką w tym sezonie i w końcu zaczniemy wyciągać wnioski. Najbliższa okazja już w niedziele - o 11 gramy z Korzeńskiem. :)
A-klasa:
Dolpasz Skokowa - Tomtex Widawa Wrocław 7:0 (4:0)
Rozkład bramek:
1:0 - gol dla Dolpaszu (12 minuta - rzut wolny)
2:0 - gol dla Dolpaszu (24 minuta - rzut karny)
3:0 - gol dla Dolpaszu (35 minuta)
4:0 - gol dla Dolpaszu (36 minuta)
5:0 - gol dla Dolpaszu (48 minuta)
6:0 - gol dla Dolpaszu (58 minuta)
7:0 - gol dla Dolpaszu (69 minuta)
Skład: Jakub Pondel (60' Kacper Przybycin); Dmytro Krasovskyi, Sebastian Glinka (46' Rafał Dzietczyk), Tomasz Nowicki, Rafał Padiasek, Miłosz Jagodziński; Marcin Mackiewicz (70' Damian Kacica), Kamil Kusz (46' Piotr Miklas), Dominik Zawada; Kuba Sawicki, Robert Papiewski (46' Dmytro Kolmyk)
Żółte kartki: Padiasek (11' za faul), Zawada (83' krytyka orzeczeń sędziowskich)