A-klasa: Nieudana pogoń za Wszemirowem
W minioną niedzielę Tomtex Widawa Wrocław rozegrał czwarty mecz domowy w rundzie jesiennej. Na Kominiarską przyjechała Sparta Wszemirów, czyli jedna z rewelacji początku sezonu. Po zaciętym boju nasza drużyna przegrała 3:4, a więcej o kulisach tego meczu dowiecie się czytając poniższą relację.
Po wygranej w Skarszynie z miejscową Spartą, teraz przyszło nam się mierzyć o ligowe punkty z inną Spartą, tą z Wszemirowa. Rywal mocniejszy, rywal będący w gazie, który tylko raz tej jesieni schodził z boiska pokonany. W dorobku "Spartanie" mieli wygraną z Miliczem, remis ze Skokową, a także triumf na ciężkim terenie w Krzyżanowicach. Faworyta nie trzeba było zatem jakoś dobitnie przedstawiać, bo byli nim przyjezdni, ale nasz zespół postanowił powalczyć o punkty w tym meczu. Niestety trener Michał Pondel nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników - w kadrze zabrakło Rafała Dzietczyka, Kuby Sawickiego, Dominika Zawady oraz Damiana Kacicy i Łukasza Wiraszki. W bramce natomiast z powodu kontuzji zagrać nie mógł Kacper Przybycin, a w jego miejsce wskoczył powracający po kontuzji - Jakub Pondel. Poza tym w obronie zobaczyliśmy Kamila Gołdyna, Sebastiana Glinkę, Tomasza Nowickiego, Rafała Padiaska i Adriana Hejtotę. W pomocy znaleźli się Marcin Mackiewicz, Miłosz Jagodziński i Kamil Kusz, a w ataku zagrali Robert Papiewski i Dmytro Krasovskyi. Na ławce zasiedli wcześniej wspomniany Przybycin, a także Brajan Szendzielorz, Piotr Miklas, Dmytro Kolmyk, Tomasz Lamek i Jakub Jankowski.
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy od razu chcieli narzucić swój styl gry. Polegał on głównie na zagrażaniu naszej bramce przez szybkie ataki, ale częściej przez stałe fragmenty gry - rzuty wolne, rzuty rożne czy wrzuty z autu. Na szczęście nasza drużyna skutecznie, ale też miejscami szczęśliwie się broniła i z czasem zaczęła wyprowadzać groźne kontrataki. W 10 minucie pięknie do woleja złożył się Papiewski, ale piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na słupku. Po chwili Papiewski, który był bardzo aktywny zgrał piłkę głową na dalszy słupek w kierunku Krasovskyiego, który wyprzedził niezdecydowanego bramkarza i został przez niego bardzo nieładnie sfaulowany. Dziwne, że sędzia nie pokazał w tym momencie kartki, bowiem ten atak był nierozważny, ale na szczęście podyktował rzut karny. Karnego w 13 minucie pewnie na gola zamienił Kusz, ale niestety młody Dima z powodu kontuzji musiał boisko opuścić. Zastąpił go Jankowski. Ten sam Jankowski mógł w 20 minucie wpisać się na listę strzelców, ale po strzale głową trafił w słupek! Mimo lepszego fragmentu gry nie udało nam się podwyższyć prowadzenia, a w 25 minucie z powodu kolejnej kontuzji straciliśmy Papiewskiego. Jego zastąpił Kolmyk. To mocno zmieniło plan na mecz trenerowi Michałowi Pondlowi, ale musiał sobie jakoś radzić. Z czasem do głosu zaczęła dochodzić Sparta i mogła nawet najpierw wyrównać stan rywalizacji i później trafić na 2:1, ale dwukrotnie świetnie na linii bramkowej zachował się nasz bramkarz. Swoje okazje mieliśmy również my. Dwa razy błysnął Kolmyk, ale najpierw z linii pola karnego uderzył tuż obok spojenia słupka z poprzeczką, a za drugim razem w ostatniej chwili został zatrzymany przez ostatniego obrońcę Wszemirowa.W międzyczasie żółtym kartonikiem został ukarany Glinka, ale jeszcze później mieliśmy emocje. Wydawało się, że nic się już nie zmieni, tymczasem tuż przed gwizdkiem na przerwę nasz zespół popełnił dziecinny błąd. Czterech zawodników tak opiekowało się napastnikiem Sparty, że pozwoliło mu zagrać piłkę w pole karne do bliżej ustawionego bramki kolegi. Ten będąc tyłem do niej został bezsensownie sfaulowany przez Nowickiego i sędzia pokazał na jedenasty metr. "Jedenastka" została pewnie wykorzystana i na przerwę schodziliśmy z remisem - 1:1.
Po zmianie stron nasz zespół, w pierwszych 25 minutach prezentował się gorzej. Straciliśmy kontrolę w środku pola, a to sprawiło, że w obronie była spora niestabilność, a w ataku brakowało kreacji. To Wszemirów wykorzystał stwarzając sobie kilka bardzo dobrych sytuacji. Jedno uderzenie tuż koło bramki. Jeden strzał w boczną siatkę. Jeden brak zamknięcia akcji na piątym metrze, ale też trzy gole między 51 a 82 minutą. Niestety nie obyło się bez naszego "wsparcia". Na 2:1 Nowicki zbyt krótko wybił piłkę, wprost na 11 metr, do rywala, który złamał akcję do środka i trafił tuż przy słupku. Na 3:1 również mimo przewagi liczebnej w naszym polu karnym pozwoliliśmy na zgranie i na strzał z powietrza 13 metra, który znalazł drogę do bramki tuż przy dalszym słupku. W międzyczasie żółtą kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Kolmyk, a na murawie zameldowali się odpowiednio Miklas, Szendzielorz i Lamek zmieniając Glinkę, Hejtotę i Gołdyna. Ten drugi skierował nawet piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale sędzia uznał, że był na spalonym. Po nieuznanym golu, po chwili Sparta szybko skontrowała i zawodnik rywali strzałem z kilku metrów wpakował piłkę do siatki. Można było tej bramce zapobiec, ale za swoim zawodnikiem do końca nie pobiegł mocno zmęczony już Jagodziński. Wystarczyło pokryć...No cóż mieliśmy 1:4, ale nie zamierzaliśmy się poddawać i ostatnie naście minut zepchnęliśmy rywala do głębokiej defensywy. Mieliśmy strzały Padiaska wprost w bramkarza. Mieliśmy uderzenie Jankowskiego obok bramki czy niewykorzystaną sytuację sam na sam Szendzielorza. Na szczęście były też gole. W 86 minucie rzut karny wywalczył Kusz i pewnie też zamienił go na gola. 2:4. Pięć minut później strzałem z główki kipera pokonał Jankowski. 3:4. Mimo starań, zabrakło na dokładności i pomyślunku, a co za tym idzie - czasu, żeby doprowadzić do remisu. Przegrywamy 3:4 i możemy czuć lekki niedosyt.
A-klasa:
Tomtex Widawa Wrocław - Sparta Wszemirów 3:4 (1:1)
Bramki: 2x Kusz, Jankowski
Rozkład bramek:
1:0 - Kusz - rzut karny (13 minuta)
1:1 - gol dla Sparty - rzut karny (45+4)
1:2 - gol dla Sparty (51 minuta)
1:3 - gol dla Sparty (68 minuta)
1:4 - gol dla Sparty (82 minuta)
2:4 - Kusz - rzut karny (86 minuta)
3:4 - Jankowski bez asysty (90+1)
Skład: Jakub Pondel (BR); Kamil Gołdyn (80' Tomasz Lamek), Sebastian Glinka (70' Piotr Miklas), Tomasz Nowicki, Rafał Padiasek, Adrian Hejtota (75' Brajan Szendzielorz); Miłosz Jagodziński, Marcin Mackiewicz (K), Kamil Kusz; Robert Papiewski (25' Dmytro Kolmyk), Dmytro Krasovskyi (15' Jakub Jankowski)
Niewykorzystana zmiana: Kacper Przybycin
Żółte kartki: Glinka (40' niesportowe zachowanie), Kolmyk (55' niesportowe zachowanie)